My Secret- Natural Beauty w kolorze Party Time

Wygląd mojego bloga przeżył małą metamorfozę, mam nadzieję, że Wam się podoba? :)

Dziś o palecie cieni, dzięki której olśnicie swoim wyglądem rodzinę, podczas świątecznej kolacji, jak i swoich znajomych podczas karnawałowego szaleństwa! Dzięki niej stworzycie makijaż na każdą okazję, delikatny i romantyczny, jak również, mocny i przykuwający uwagę.
Paletka My Secret Natural Beauty w kolorze Party Time, zachwyci Cię połyskiem i głębią koloru!























Zapraszam do obejrzenia, jak paletka prezentuje się w rzeczywistości !

Cienie znajdują się w tradycyjnej, kwadratowej, plastikowej kasetce. Opakowanie wygodne, porządne, z mocnym zamknięciem. W środku znajdziemy cztery cienie i dwustronny, welurowy aplikator.



Paletka jest bardzo interesująca przez to co znajdziemy w środku, a mianowicie wszystkie cztery cienie nie różnią się między sobą tylko kolorem, a również strukturą.




Pierwszy cień to świeża, kremowa cytryna. Cień jest perłowy, cudownie odbija światło, przez co nasycenie koloru, względem światła jest raz mocniejsze, raz słabsze. Cień idealnie nadaję się do rozświetlenia powieki ruchomej, mniej więcej w połowie jej długości.

Drugi cień to przyjemny, jasny beż, z mnóstwem rozświetlających, migoczących drobinek. Idealny by rozświetlić spojrzenie, dodawany w wewnętrznym kąciku, będzie bardzo dobrze spełniać tę funkcję.

Trzeci cień to mat, z bardzo malutką ilością (ale jednak) drobinek. Jest to śliwka, o bardzo wysokim stopniu pigmentacji, idealnie nada się do zaakcentowania zewnętrznego kącika, załamania powieki, lub mocniejsze zaznaczenie powieki dolnej.

Ostatni cień to najciekawszy kolor, o najdziwniejszej strukturze. Jeśli miałabym określić konsystencję cienia, to dla mnie najbliżej mu do kremowo-pudrowej, dzięki której pigmentacja to istne szaleństwo, Cień jest bardzo mocny, łatwo się go nakłada i co najważniejsze, absolutnie nie pyli się i nie osypuje. Idealny do podkreślania powieki dolnej. Kolor to rdzawa, czerwona pomarańcza o wykończeniu metalicznym.

Muszę bardzo pochwalić pigmentację cieni, nawet najjaśniejsze odcienie malują naprawdę mocno! Trzymają się przez cały dzień w nienaruszonym stanie, nie osypują się, nie zbierają w załamaniach, zarówno bez użycia bazy, jak i z nią. 








Makijaż z jej wykonaniem wygląda naprawdę bardzo efektownie, ze względu na różną strukturę cieni, jak i to, że paleta ma bardzo ciekawe połączenie kolorystyczne i wysoki stopień nasycenia kolorów. Wykorzystanie wszystkich czterech odcieni gwarantuje naprawdę świetny i przyciągający uwagę makijaż, który do tego jest prosty w przygotowaniu.
























A tak prezentuje się makijaż dzienny, z wykorzystaniem wszystkich cieni z powyższej paletki.

Paletka pochodzi z edycji limitowanej.

Cena: 11,99 zł/ 8,5 g
Dostępność: drogerie Natura

Jak Wam się podoba? 
Lubicie takie połączenia kolorystyczne ? 
Macie inne połączenia kolorystyczne paletki My Secret Natural Beauty ?

2 komentarze:

  1. Ostatnio macalam w Naturze tester i tym miedzianym cieniem jestem oczarowana... muszę ją kupić :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam, cała paletka jest wyjątkowo udana, ale ten cień to magia :)

      Usuń