Barry M. STARRY EYED Shadow&Blush Palette- edycja limitowana

Wiele z Was poznało palety cieni i różu Barry M. dzięki dwóm najbardziej popularnym zestawom kolorystycznym, które zostały pokazane już, na prawie wszystkich blogach kosmetycznych. Mowa tu oczywiście o Natural Glow oraz Summer Love.

Ja dziś,  z wielką przyjemnością, przedstawię Wam nową paletę pochodzącą z limitowanej edycji. Jej nazwa to Starry Eyed.
Jesteście ciekawe?
Zobaczcie jak prezentuje się limitowana edycja paletki od Barry M.- Starry Eyed!


Paleta, to kompozycja cieni, idealnych na jesień. Cienie są bardzo dobrze dobrane pod względem kolorystyki, pozwolą nam na stworzenie nie jednej, jesiennej stylizacji
W palecie cieni znajduje się także róż. Nie jest to zupełnie mój odcień, jest bardzo ostry, do tego ze złotym odblaskiem. Choć w swej pierwotnej postaci służyć mi nie będzie, spokojnie możemy go wykorzystać jako cień.

Kolory znajdujące się w palecie, to połączenie bardzo modnych w tym sezonie odcieni: beżu, brązu, złota, burgundu, niebieskiego i bakłażanu.

Paletka jak zwykle wykonana estetycznie, starannie, będzie cieszyć oko każdej użytkowniczki. W środku znajduje się duże lusterko oraz dwa aplikatory do nakładania cieni.



Tutaj możecie zobaczyć swatche wszystkich odcieni po kolei (od lewej strony):


  • ciepły beż, podchodzący w lekko musztardowe tony, o matowym wykończeniu, nie za mocny, świetnie sprawdzi się jako cień bazowy lub nakładany w wewnętrzny kącik, dla rozjaśnienia makijażu




  • intensywny granat, z lekkimi drobinkami, jednak nadajacy perłowe wykończenie, świetnie nada się do podkreślenia zewnętrznego kącika lub dla osób lubiących odważniejszy makijaż- do zrobienia dolnej kreski


  • matowy cień o cynamonowym odcieniu, świetnie nadający się na jesień, plama koloru na powiece sprawi, że nada on charakteru wielu stylizacjom



  • ciepły odcień złota, o perłowym wykończeniu to dla mnie idealne rozwiązanie do zrobienia kreski na dolnej powiece lub też do nałożenia go mniej więcej po środku powieki górnej, gdzie lśniąc będzie przyciągał spojrzenie naszych rozmówców



  • to dość dziwny odcień, który na prawdę ciężko jednoznacznie zdefiniować, to co o nim wiadomo to na pewno to, to, że jest matowy, kolor to sprawa dyskusyjna, niby fiolet, jednak wpada również w odcień taupe


  • perłowy burgund z drobinkami, piękny kolor, chyba najbardziej spodobał mi się z całej paletki, nada się za równo do nałożenia na większą część powieki ruchomej, jak i do przyciemnienia tylko zewnętrznego kącika


  • a o to róż, jest w dość ostrym odcieniu ze złotym odblaskiem, u mnie, jak już wspominałam, absolutnie nie znajdzie zastosowania w pierwotnej postaci, ale z przyjemnością będę go używać jako jeden z cieni


A tak prezentują się wszystkie cienie (ostatni kolor to róż, obok niego znajdziecie również jego bardziej roztartą wersję). Jak widać cienie są świetnej jakości, wszystkie zostały Wam pokazane bez bazy. Są naprawdę bardzo mocno napigmentowane.
Ich aplikacja to czysta przyjemność, cienie trzymają się na powiece przez cały dzień (mam suche powieki, nie wiem jak będzie w przypadku tłustych), nie obsypują się i nie rolują.
w cieniu
w słońcu

Cena: 31,90
Pojemność: 9,2g (cała paletka)
Dostępność: drogerie internetowe

Podoba Wam się?

Pozdrawiam!


12 komentarzy:

  1. achhh mi pozostaje tylko wzdychać :) jako, że staram zachować minimalizm w mojej kosmetyczce - szczególnie jeśli chodzi o cienie do powiek :) nie zmienia to faktu, że paletki zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo jaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!! BRAŁABYM !!!!!!!!! <3 pisałam Ci, że ostatnio mam fazę na paletki a Ty mnie jeszcze tak kusisz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybacz! :D
      Nie mogłam się powstrzymać przed jej pokazaniem :)

      Usuń
  3. Mam Summer Love i na dłuższą metę jestem trochę rozczarowana :( cienie są za suche i znikają z powieki :( Bez bazy zupełnie nie ma sensu ich nakładać, radzą sobie jedynie wciskane w bazę lub kremowe cienie. Kolory są przepiękne ale wolałabym, żeby miały lepszą jakość.
    Róż jako cień rzeczywiście cudny! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hm ja nie mam problemów z Summer Love, nie osypują się, ładnie się blendują :)

    Prawda?:)
    Na szczęście można go wykorzystać w taki spośób i pasuje do reszty kolorów z paletki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Może trafiła mi się jakaś wybrakowana sztuka...

    OdpowiedzUsuń
  6. Uzywam ich od ponad roku. Uwazam ze za taka cene sa warte uwagi. No i kocham lakiery ktore sa w milionach kolorow! :-)
    Zapraszam na www.makeuper.pl
    Recenzje , makijaz, artykuly...

    OdpowiedzUsuń