Kiko Milano i ich dwie, idealne propozycje na świąteczny prezent.

Pierwszy salon Kiko Milano, został otworzony w Polsce niespełna miesiąc temu, a ja muszę przyznać, że dość szybko zapoznałam się większością asortymentu i zakupiłam całkiem sporo produktów, szczególnie tych pochodzących z edycji limitowanych (obecnie w salonie, dostępne są aż 4 edycje limitowane).

Święta już tuż, tuż, ale jeszcze wiele ludzi wciąż szuka prezentów, dla bliskich im osób. Ja przedstawię dziś dwie propozycje, które idealnie nadadzą się na prezent dla kobiet kochających makijaż oraz ceniących sobie pielęgnację ust, a to wszystko w niesamowity sposób, połączone zostało ze świątecznym akcentem.

Jesteście ciekawe? Zapraszam dalej!

Pomysły na prezent, które Wam dziś pokażę pochodzą ze świątecznej edycji limitowanej- Haute Punk. 

Lips Seduction Set to zestaw kosmetyków, który trafi do serc kobiet, które uwielbiają produkty do ust nie tylko jeśli chodzi o akcentowanie ich piękna, ale przede wszystkim tych, które cenią sobie ich pielęgnację. Zestaw składa się z dwóch produktów: perłowego balsamu oraz peelingu do ust. Nie było by w tym zestawie nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że produkty posiadają cudowny, niesamowicie intrygujący zapach pomarańczy i cynamonu. To iście świąteczne połączenie sprawia, że zestaw staje się idealnym  pomysłem na prezent. 
Scrub do ust Velvet Lips jest trochę bardziej cynamonowy, niż pomarańczowy, kiedy wąchamy go znajdującego się w słoiczku. Jednak kiedy zaczynamy masować nim usta, pomarańcza uwalnia swój niesamowity aromat, a całe połączenie sprawia, że oprócz pielęgnacji, mamy też całkiem niezłą aromaterapię. Cukrowe drobinki są dość spore i wystarczy niewiele produktu, aby wykonać cały zabieg. Peeling nie jest tłusty, nie zostawia żadnej lepkiej, nieprzyjemnej warstwy. Scrub wyśmienicie spełnia swoje zadanie, dzięki niemu szybko i bezboleśnie pozbędziemy się martwego naskórka i przygotujemy usta do dalszego makijażu.

Perłowy balsam do ust Kiss Balm posiada bardziej wyraźną woń pomarańczy, wśród cynamonu wyczuwam również lekką, waniliową nutę, która sprawia, że zapach staje się jeszcze bardziej "jadalny". Balsam mimo nazwy, posiada błyszczące, bardzo odświeżające wykończenie. Jego kolor posiada bardzo przyjemny, różowy kolor, podkreślający naturalny kolor ust (nie jest na tyle jasny, aby odcinał się na posiadaczkach ciemniejszej czerwieni wargowej). Zapach jest wyczuwalny, kiedy poruszamy ustami, rozmawiamy. Nie posiada niestety smaku, nad czym ogromnie ubolewam. Świetnie nawilża usta. 

Dostępne są jeszcze dwie inne wersje zapachowe i kolorystyczne: czerwone owoce oraz aromat cukierków.

Drugim produktem jaki chciałabym Wam przedstawić jest Beauty Apotheosis Total Look Palette w kolorze 02 Smokey Colour. To prawdziwa gratka dla kobiet uwielbiających makijaż, tych które często podróżują lub po prostu tych ceniących sobie oszczędność czasu i miejsca. 
Paletka mieści w sobie to wszystko, co przyda nam się do wykonania makijażu twarzy i w połowie to co potrzebne nam do umalowania oczu. Znajdziemy to bowiem: 6 cieni do powiek, bronzer, róż, oraz aplikator do cieni oraz jeden do różu i bronzera. 
Opakowanie jest bardzo eleganckie, w kolorze matowego złota, z osadzonymi czterema dżetami, nie jest duże, ani zbyt ciężkie, co uważam za ogromny plus. W środku znajdują się również dwa, naprawdę duże lusterka, co na początku może wydawać się dość dziwne, ale wszystko okazuje się jasne, jeśli zobaczymy zamknięcie paletki, ma funkcję otwierania jej osobno w przegrodzie z cieniami i osobno w tej zawierającej produkty do twarzy.

Co do samych produktów, to cienie są naprawdę mocno napigmentowane, przeznaczone raczej do tworzenia ciemniejszych, wieczorowych makijaży, typu smokey eye. Oczywiście dla chcącego nic trudnego, dzienne makijaże też da się nią wyczarować. Cienie posiadają zarówno wykończenie matowe, jak i perłowe.



Bronzer z początku wydawał mi się zbyt ciemny, jednak efekt można stopniować i na twarzy wcale nie wypada zbyt ciemno, a róż jest wprost idealny, dokładnie taki jak lubię, świeży, nieobciążający, dodający twarzy lekkości, w kolorze lekko przybrudzonego różu. Bronzer posiada wykończenie matowe, róż satynowe.


Dostępna jest również jaśniejsza wersja, przeznaczona do makijaży typowo dziennych. 

Jak Wam się podobają te produkty?
Chciałybyście dostać taki prezent lub obdarować nim kogoś? :)


10 komentarzy:

  1. Jakie piękne opakowania! Mam ochotę skusić się na róż i bronzer... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale róż i bronzer są w razem z cieniami, to cała paleta, taki all in one ;)
      W poście napiałam, że zamknięcie pozwala na blokowanie i można otworzyć jedną komorę palety (cienie), albo drugą (róż i bronzer) dlatego są dwa lusterka i wygląda na dwa oddzielne produkty ;)

      Usuń
    2. Rzeczywiście, szkoda, że nie można ich kupić oddzielnie :)

      Usuń
    3. Mogę Ci powiedzieć, że wczoraj poczyniłam zakup z innej edycji limitowanej i kupiłam sobie 3 w 1 (bronzer+ róż+ rozświetlacz), tutaj możesz zobaczyć: http://www.kikocosmetics.pl/makijaz/limitowane-edycje/bad-girl-2014/Light-Infusion-Face-Powder/p-KC0280105100021

      Może taki Cię zainteresuje? :)

      Usuń
  2. Zawsze myślałam, że Kiko to tanie i kiepskie kosmetyki. Powoli się do nich przekonuję :) Bardzo podoba mi się ta druga paleta, opakowanie wygląda bardzo luksusowo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie, żadne kiepskie :) Wszystko co mam (a mam już sporo) jest bardzo dobrej jakości, jestem wręcz oczarowana, a jeśli chodzi o ceny, to raczej średnia półka cenowa :)
      Paletka, którą pokazuje to całość- cienie, róż i bronzer ;P

      Usuń
  3. muszę zaopatrzyć się w scrub do ust! szczególnie teraz, w okresie zimy... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Must have, mój obecnie jest w obrocie non stop ;)

      Usuń
  4. puk, puk- to znowu ja :) proszę pięknie o post o Twojej pielęgnacji skóry ciała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze Kasiu, pomyślę :)
      Ale jesli już, to dopiero po Sylwestrze by się pojawił ;)

      Usuń