Catrice- nowości jesień/zima 2014 (swatche) cz. 2

Część nowości z Catrica na tegoroczną jesień/zimę pokazywałam Wam tu [KLIK]. Jednak już wtedy zapowiadałam, że moja kolekcja się powiększy i tak się stało, więc nie pozostaje mi nic innego jak Wam ją pokazać. :)

Zapraszam do obejrzenia swatchy! :)

Ombre Top Coat

Jest to jedna z tych rzeczy, której poprzednim razem nie udało mi się kupić, ponieważ zwyczajnie już jej nie było. Ombre Top Coat to ta nowość na którą czaiło się najwięcej z fanek tej firmy :) Od razu po zakupie zrobiłam sobie paznokcie z użyciem tego cuda, jednak nie pokażę Wam tu efektu bo nie wyszedł on idealnie. Teraz nauczona doświadczeniem wiem, że aby otrzymać naprawdę zauważalny efekt ombre należy jakby podwoić ilość rozpisanych warstw, czyli po kolei: lakier bez warstwy, 2 warstwy topu, 4 warstwy topu itd. W innym przypadku ciężko rozpoznać czy drugi i trzeci paznokieć z kolei czymś się od siebie różnią.

Top Coat Ombre jednak doczeka się osobnej recenzji więc czekajcie cierpliwie na zobaczenie efektu na paznokciach :)

Colour Correcting Matyffing Powder

Multikolorowa puderowa mozaika w kolorze 010 Delicate Blossom to jak mówi sam producent: ultra delikatny, jedwabiście gładki puder dla świeżego i świetlistego wykończenia.

Mozaika łączy w sobie 4 kolory:

- zielony- neutralizuje zaczerwienienia

-różowy- odświeża zmęczoną cerę

-fioletowy- rozświetla

-beżowy- ukrywa przebarwienia

Po rozprowadzeniu puder daje lekki efekt glow.

Cień Velvet Matt

W poprzedniej części pokazywałam Wam kolor 040 Al Burgundy, piękny, intensywny burgund, idealny na jesienne dni, który zachwycił wiele z Was. Mnie również szczególnie ujął jego kolor i dziwna kremowo-pudrowa konsystencja i efekt satyny, nie płaskiego matu o którym Wam pisałam. Jednak gdy następnego dnia naniosłam go na powieki, powaliła mnie jeszcze intensywność koloru i to, ze lekki przyłożenie pędzla do cienia, gwarantuje to, że przy blendowaniu po kilku pociągnięciach mamy gotowy makijaż. Burgund na powiece miesza się z lekkim bakłażanem, pięknie przechodząc kiedy światło pada na powiekę. Makijaż jest niesamowicie prosty i bardzo przyjemny, dlatego nie obyło się bez nabycia jego brata w kolorze 060 Moss Wanted Colour, który jest równie dziwnym kolorem który od szarych tonów, przechodzi w miętowo- niebieskie, pięknie podbijając kolor niebieskiej tęczówki, także posiadaczkom-polecam. Na oku wygląda równie zniewalająco co burgund.

Beautifying Lip Smoother

W poprzedniej części również pokazywałam wam jeden z tych balsamów w kolorze 030 Cake Pop, wtedy opisując Wam pisałam, ze na pewno do kolekcji dołączy chociaż jeden, stało się jednak tak, że wskoczyły od razu dwa. Ich nazwy to 010 Sweet Caramel i 020 Apricot Cream. Balsamy są absolutną rewelacją, oprócz pięknych, delikatnych kolorów posiadają słodki zapach i cudowne właściwości nawilżające (jestem posiadaczką bardzo suchych ust). Odkąd jej mam, w mojej torebce codziennie gości jeden z nich.

Pomadka Ultimate Shine Gel Colour w kolorze 100 Sweet Macaron

Pokazując w poprzedniej części dwie nowe szminki, wspomniałam, że tym razem Catrice wprowadziło praktycznie same interesujące mnie kolory, nie mogłam więc nie nabyć najsłodszego, najdelikatniejszego odcienia i to z serii szminek żelowych z której do tej pory miałam tylko jeden kolor, poniważ reszta była całkowicie 'nie moja', a formułę szminki uwielbiam. Nie wykluczone, że na jakiejś promocji wskoczy jeszcze jeden z nowych kolorów, a mianowicie 090 Better Than Nude.

Jesteście ciekawe któregoś z tych produktów w szczególności?
Planujecie coś kupić?

Całuję!