Jak zwykle dwa razy do roku, na wiosnę i jesień, w szafach Catrice następuje zmiana asortymentu. Niektóre produkty opuszczają nas na dobre, aby na ich miejsce mogły pojawić się nowe kosmetyki, zainspirowane najnowszymi, sezonowymi trendami.
Jeśli jesteście ciekawe co nowego przygotowała dla nas firma Catrice na pierwszą połowę roku oraz jakie są moje pierwsze wrażenia o tych produktach, zapraszam do dalszego czytania!
Wypiekany puder rozświetlający to według mnie zdecydowanie najlepszy kosmetyk z wchodzących do sprzedaży nowości. Posiada jedwabistą, miękką formułę, dzięki które lekko się go nabiera oraz nakłada na twarz, a stopień rozświetlenia można stopniować przez zmianę ilości aplikowanego produktu. Efekt końcowy to prawdziwa petarda! Cudowna, jednolita, wyraźnie napigmentowana tafla, która w cudowny sposób zaznacza szczyty kości policzkowych i inne partie twarzy, na które naniesiemy kosmetyk. Rozświetlacz ma bardzo ładny, typowo jasny odcień, więc powinny się na niego pokusić szczególnie posiadaczki jasnych karnacji, którym ciężko znaleźć coś dla siebie, pośród wielu propozycji innych marek.
Blush Artist Shading Palette
Paleta zawiera w sobie trzy odcienie różu, które zostały harmonijnie skomponowane. Poszczególne moduły różnią się nie tylko kolorami, ale także wykończeniem. Mamy tu do czynienia zarówno z matowym, jak i świetlistym efektem końcowym. W zależności od wykończenia, poszczególne kolory różnią się stopniem pigmentacji: matowy, charakteryzuje się lepszą, świetliste róże nieco słabszą. Poszczególne kolory można używać osobno, jak i ze sobą mieszać, co daje więcej możliwości wykonania makijażu. Aplikacja nie przysparza problemów, a trwałość jest naprawdę ok.
Illuminating Blush
W ofercie zagościł kolejny przedstawiciel róży z serii Illuminating. Tym razem duo przybrało kolory delikatnego różu i beżu. To kolejna świetna propozycja dla bladolicych oraz wszystkich tych, które lubią subtelne rumieńce, bez nachalnego efektu. Dzięki delikatnie błyszczącemu wykończeniu, róż pięknie rozświetla makijaż, zapewniając naturalny i zdrowy efekt. Zarówno w przypadku tego różu, jak i jego poprzedników, mamy to do czynienia z dobrą pigmentacją, przyjemnie miękką formułą, bezproblemową aplikacją oraz bardzo dobrą trwałością.
Prime And Fine Professional Contouring Palette
Paleta zawiera w sobie dwa pudry, przeznaczone do konturowania twarzy. Jeden z nich to matowy bronzer. Nie jest to jednak typowy odcień przeznaczony do konturowania twarzy, nad czym bardzo ubolewam, bo niestety w drogeriach nadal brakuje chłodnych odcieni idealnych do podkreślania konturu twarzy. Bronzer jest za to bardzo fajny do nadania sobie lekkiej, naturalnej opalenizny. Bronzer jest bardzo dobrze napigmentowany, więc przy aplikacji należy uważać, aby nie uzyskać zbyt przesadzonego efektu. Drugi puder- rozświetlający, w kolorze delikatnej żółci, zapewnia bardzo nienachalny, elegancki efekt rozświetlenia.
Smokey Matt Powder Liner
Liner o sypkiej, czarnej, pudrowej formule, to dość innowacyjny produkt, którego byłam bardzo ciekawa. Posiada miękki, precyzyjny, lekko uginający się aplikator, dzięki któremu narysowanie kreski, jest banalnie proste. Nawet przy lekkim dotknięciu powieki, uzyskujemy zamierzony efekt. Kreska jest maksymalnie czarna, wyraźna i matowa. Mimo, że podczas nakładania produkt nie osypuje się, to po całym dniu obszar pod moimi oczami był wyraźnie zaznaczony produktem, za co dostaje ode mnie minus.
Luxury Lips Intensive Care Gloss
Pielęgnujące błyszczyki z dodatkiem olejku arganowego, jojoba i kamelii, posiadają bardzo lekką, delikatną, nieklejącą się formułę. Nie nadają ustom koloru, a ich zapach ku mojemu rozczarowaniu nie jest niestety zbyt mocny, ale na szczęście wyczuwalny. Zapewniają piękny efekt mokrych, wygładzonych ust. Nie do końca jeszcze miałam możliwość przekonać się co do ich właściwości pielęgnacyjnych, ponieważ ostatnio cierpię z powodu bardzo suchych ust, na co pomaga mi jedynie moja zaufana pomadka.
Velvet Brow Powder Artist
Wygodny produkt do brwi, składa się z dwóch części: elastycznej gąbeczki, dzięki której nakładamy puder i szczoteczki, za sprawą której możemy wyczesać jego nadmiar. Sam puder jest jedwabisty, miękki, dobrze przylegający i wypełniający luki w brwiach, tym samym je zagęszczając. Produkt jest naprawdę bardzo dobry i jestem z niego zadowolona, ale chyba wolę formę tradycyjnych kredek i żeli do brwi, bo aplikacja jest szybsza.
Jak Wam się podobają nowości Catrice?
Czy któryś z kosmetyków szczególnie Was zainteresował? Skusicie się na coś?
Jestem uzależniona od rozświetlaczy więc muszę zapolować na to nowe cudeńko :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Polecam ze szczerego serca, bo jest świetny! :)
UsuńTen rozświetlacz wygląda przepięknie. Od jakiegoś czasu za to mam ochotę na te róże z pięknym tłoczeniem. Lubię kosmetyki Catrice, fajna półka cenowa i świetna jakość;)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie w opakowaniu, a na twarzy po prostu obłędnie! Naprawdę polecam, kilkanaście a kosmetyk pierwszej klasy :)
UsuńJa w ogóle uwielbiam kosmetyki z pięknymi tłoczeniami. Piękny wygląd kosmetyku to jednak coś co przyciąga nas kobiety :)
Z chęcią przegarnęłabym trio róży ;-)
OdpowiedzUsuńNo to kochana, jak nic musisz się wybrać na małe zakupy :)
UsuńW opakowaniach wyglądają ślicznie i bardzo zachęcająco.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, zachęcają samym wyglądem do zakupu ;)
UsuńPiękne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że się podobają :)
UsuńJak rozświetlacz wypada w porównaniu z tym z MySecret? ;)
OdpowiedzUsuńOprócz różnicy w kolorze, są do siebie naprawdę podobne pod względem właściwości. Ten z Catrice wygląda chyba nieco bardziej elegancko, chyba ze względu na nieco jasniejszy odcień, który lepiej wygląda przy mojej jasnej cerze. Jeśli chodzi o nakładanie, trwałość to są tak samo dobre :)
UsuńUwielbiam róże, więc na pewno któraś trójeczka prędzej czy później znajdzie się w moich łapkach :)
OdpowiedzUsuńNo dla fanek róży te paletki to prawdziwa gratka :)
Usuń