Niektóre kobiety poszukują go latami. O czym mowa? Oczywiście o tuszu do rzęs, który zasługuje na miano tego idealnego. Zadanie to choć przyjemne, nie należy niestety do najłatwiejszych. Dodatkowe schody zaczynają się wtedy, kiedy rzęsami można poszczycić się tylko i wyłącznie kiedy ktoś spojrzy na nie przez lupę.
Jakie tusze zyskały miano moich ulubionych, czym wyróżniają się na tle innych? Jeśli jesteście ciekawe zapraszam Was na dalszą część posta!