Artdeco "Arctic Beauty"- zimowa edycja limitowana

Święta już za tydzień. Przyznam szczerze, że dopiero kilka dni temu uświadomiłam sobie ten fakt, bo jeszcze niedawno dałabym sobie głowę uciąć, że zostało więcej czasu. Ktoś po prostu ukradł z mojego kalendarza jeden tydzień! No cóż, zdarza się i tak! Cieszę się więc tym bardziej tym, że o wszystkim pomyślałam wcześniej, a szczególnie o prezentach. Jeśli jednak ktoś ich jeszcze nie zakupił dla swoich bliskich, to być może mój post mu pomoże, bo przedstawię cudowne produkty, świetnie nadające się dla prezent dla wszystkich miłośniczek makijażu.

Jeśli jesteście ciekawe kolekcji Artdeco "Arctic Beauty" zapraszam Was do dalszego czytania!


Zimowa kolekcja "Arctic Beauty" to nie tylko róż i rozświetlacz. W jej skład wchodzi jeszcze parę, naprawdę ciekawych kosmetyków, ale to właśnie te dwa szczególnie mnie zachwyciły.



Zacznijmy od cech wspólnych obu produktów. Za równo róż jak i rozświetlacz zamknięte są zachwycających swoim wyglądem puderniczkach. Proste, eleganckie opakowania zdobią mieniące się śnieżynki, które jak nic innego, tak mocno i dobrze kojarzą się z zimą. Obie puderniczki posiadają w środku lusterko, w rozmiarach idealnych do wykonania szybkich poprawek makijażu.  
Obie puderniczki mieszczą w sobie po 10g produktu

Po otwarciu obu puderniczek możemy dostrzec to co zarazem przyciąga największą uwagę konsumenta oraz jest symbolem łączącym wszystkie produkty z kolekcji. Mowa tu oczywiście o wytłoczonych wzorach przedstawiających śnieżynki. Przyznam szczerze, że absolutnie uwielbiam i mam słabość do tak pięknie ozdobionych kosmetyków. Jestem swoją drogą ciekawa czy Wy też zwracacie uwagę na design opakowań i tłoczeń na kosmetykach?

Arctic Beauty Blush

To cudownie wyglądający róż składający się trzech komplementarnych odcieni, które razem tworzą spójny zestaw. Kolory które występują w kosmetyku to: jasny wrzos, brudny róż i ciemniejszy róż z domieszką śliwki

Produkt z pewnością możemy nazwać wielofunkcyjnym. Poszczególne kolory możemy używać osobno, w zależności od makijażu na jaki mamy ochotę lub mieszając wszystkie odcienie razem. Po wymieszaniu wszystkich odcieni otrzymujemy różowo-fioletowy, chłodny kolor.

Aplikacja produktu jest naprawdę prosta i przyjemna. Za sprawą lekkiego dotknięcia pędzlem jesteśmy w stanie bez problemu wymieszać kolory i nałożyć produkt na twarz. Róż zapewnia miękki, satynowy efekt, a kolor wspaniale imituje naturalny rumieniec jakim obdarza nas natura w mroźne dni. 

Arctic Beauty Highlighter

Przechodzimy teraz do produktu który skradł moje serce, no i zdecydowanie jest najmocniejszym punktem tej kolekcji. Rozświetlacz tak samo jak i róż składa się z trzech odcieni. Mamy tu do czynienia z beżem o nieco szampańskim zabarwieniu, jasnym różem i niejednoznaczną szarością. Dość dziwne kolory jak na rozświetlacz, prawda? Zdziwienie mija kiedy wszystkie kolory połączymy ze sobą i zobaczymy w jak wspaniały sposób kolory rozblendowują się na skórze tworząc jednolity, mocny efekt tafli, w którym nie dominuje żaden wyraźny kolor

Jeśli miałabym się pokusić o zdefiniowanie odcienia tafli jaką tworzy rozświetlacz, nie byłoby to proste. Mamy tu bowiem do czynienia z dość nieoczywistym kolorem, który łączy ze sobą coś na pograniczu szampana i jasnej szarości.
Jeśli w rozświetlaczach boicie się brokatu, tu nie musicie się obawiać. Jak wspomniałam wyżej, efekt jaki uzyskujemy z pomocą tego produktu to czysta tafla, ale musimy się przygotować na starcie pędzlem (około 3 przeciągnieć) pięknej, srebrzystej śnieżynki, ponieważ jest ona pokryta brokatowym pyłem.

Producent rekomenduje ten puder jako produkt wielofunkcyjny, który możemy użyć również jako cieni do powiek. Szczerze mówiąc nie próbowałam, ale biorąc pod uwagę jak kolory zanikają w czasie blendowania, na pewno trzeba byłoby je wklepywać, a nie tradycyjnie rozcierać.
Jeśli chodzi o jakość kosmetyku, jak i współpracę z nim oceniam je wyśmienicie, tak jak w przypadku różu.

Jak Wam się podoba zimowa kolekcja Artdeco "Arctic Beauty"?
Czy Wy też szczególną uwagę zwracacie na kosmetyki które cudownie wyglądają, w których zadbano o każdy szczegół?



10 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podoba ta kolekcja - wizualnie! Właśnie zwracam uwagę na takie rzeczy.

    Pewnie bym się na coś skusiła, gdyby nie to, że mam teraz dużo wszystkiego i ogarnęłam takie zapędy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za to kompletnie nie potrafię się oprzeć takim perełkom, tym bardziej, że wiem, że nie tylko pięknie wyglądają, ale przede wszystkim są świetne jakościowo :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Uwielbiam kosmetyki artdeco. Trochę nie wiem czemu miałaby służyć ta brokatowa śnieżynka, chyba, że to specjalny element na sylwestra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że miał być to typowy element dekoracyjny, bo brokat z tej gwiazdki zetrzeć można trzema ruchami pędzla, wiec w niczym nie przeszkadza :)
      A kosmetyki Artdeco tez bardzo lubię :)

      Usuń
  3. cudowna jest, różu i pomadki namiętnie używam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi najbardziej do gustu przypadł rozświetlacz :) Mimo, że mam och duuuużo to ten wyjątkowo mnie zachwyca swoją "innością" :)
      A na pomadkę tez miałam ochotę i w sumie to o niej zapomniałam, bo te dwa puderaski capnełam nim wyłożyli na stand ;)

      Usuń
  4. Jakie to pięknie! Lecz Mikołaj przyniesie coś innego. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkie kosmetyki bardzo ładnie się prezentują, z tym śnieżnym motywem są wręcz idealne na prezent, ale i tak moją największą uwagę, wzbudził naszyjnik :D - nie wiem czy dobrze kojarzę, on jest chyba z Apartu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się- jest z Aparatu :) Na Instagramie pokazywałam go bliżej i jeszcze z bransoletką do kompletu :) Zadecydowanie mój najlepszy zakup ostatnio, bo biżuteria pięknie się prezentuje, w rzeczywistości śnieżynki są jeszcze ładniejsze :)

      Usuń