Uważacie, że nie ma błyszczyków idealnych? Takich
które łączą w sobie wszystkie te cechy które w owych produktach pożądamy
najbardziej- brak sklejania, nie migrowanie poza linię ust, skrzenie, jednak
bez żadnych zbędnych drobin brokatu, utrzymywanie się kolory przez KILKA
godzin? Jeśli nie wierzycie, że są wypróbujcie NOWOŚĆ od firmy Paese- Art
Lipgloss.
Firma Paese zaskakuje mnie od samego początku
odkrycia ich kosmetyków nieporównywalną i niezmienną jakością, aczkolwiek nadal
potrafią zrobić mi niespodziankę, wypuszczając na rynek nowości które
detronizują do tej pory inne, ulubione produkty. Tak stało się i tym razem. Art
Lipgloss zajął 1 miejsce, wśród wszystkich błyszczyków (a do pokonania miał
całą rzeszę rywali) i na pewno na stałe zadomowił się w mojej kosmetyczce.