Czerwiec i pierwsza połowa lipca za obfitowała u mnie dość
sporą ilością nowych kosmetyków, a z resztą i nie tylko. Przyczyniło się do
tego kilka wydarzeń, m.in.: obchodzone przeze mnie urodziny, wyjazd przed
którym dość często przechadzałam się po sklepach, no i w końcu całkiem sporo szkoleń
pracowniczych, dzięki którym również stałam się posiadaczką kliku kosmetycznych
perełek.
Jeśli macie ochotę zobaczyć co nowego pojawiło się u mnie w
ostatnim czasie, zapraszam Was do dalszego czytania!