Decadence- nowy zapach Marca Jacobsa

Nigdy nie sądziłam, że nadejdzie takim moment, że zechcę na tym blogu napisać coś zupełnie innego, od tego co robię zazwyczaj. Nigdy też nie pomyślałam, że zechcę Wam zaprezentować zapach. Jest to bardzo trudne zadanie, nawet dla mnie, osoby która pracuje w perfumerii i na co dzień prezentuje klientom zapachy przeróżnych marek. Jednak do odważnych świat należy i warto próbować robić to czego zazwyczaj się nie podejmujemy.
Nie bez powodu zdecydowałam się na ten post. Jest bowiem zapach, który nawet taką osobę jak ja, mającą "pod ręką" wszystkie zapachy jakie się zapragnie, zachwycił na tyle, że postanowiłam go mieć i nosić jak najczęściej.



Jeśli jesteście ciekawe czym takim zachwycił mnie nowy zapach Marca Jacobsa- Decadence, zapraszam Was do dalszego czytania!

Kiko "Midnight Siren" jesienna kolekcja limitowana

Lśniące perły, czarne ostro zakończone skały i bezkres oceanu. Zmrok, tajemnicze światło pełnego księżyca padające na urzekająco piękną i inspirującą postać- syrenę z limitowanej kolekcji Midnight Siren.


Makijaż inspirowany głębokimi kolorami nocy: czernią, szarością, granatem, fioletem i zielenią, połączone na zasadzie mocnego kontrastu z rozświetlającym blaskiem masy perłowej. 



Jeśli jesteście ciekawe jak prezentuje się kolekcja, to zapraszam do dalszej części posta!


Nowości kosmetyczne wrzesień/październik

Tak jak Wam wspominałam w ostatnim poście, wrzesień nie obfitował u mnie w nadmiar czasu. W związku z tym nie uwinęłam się na czas aby pokazać Wam nowości jakie pojawiły się u mnie w okresie sierpień/wrzesień. Biję się w pierś i aby taka gafa się nie powtórzyła szybciutko zabieram się za robotę, aby pokazać Wam to co przybyło u mnie w czasie ostatniego miesiąca. 

Jeśli jesteście ciekawe co postanowiłam ostatnio kupić, zapraszam Was na dalszą część posta!


Ulubieńcy września- podsumowanie miesiąca

Wrzesień od zawsze był najbardziej znienawidzonym przeze mnie miesiącem. Mimo, że od 3 lat studiuje, to nadal kojarzy mi się z rozpoczynającą się szkołą i jesienią, która też moją ulubioną porą roku nigdy nie była. Okazuje się jednak, że wszystko może się zmienić dosłownie w oka mgnieniu. Te z Was, które obserwują mnie na Instagramie zapewne już wiedzą o tym, że się zaręczyłam, a te które właśnie się dowiedziały informuję jak to wrzesień może stać się miesiącem, który będę darzyć szczególną sympatią ;)




Ten miesiąc nie obfitował w nadmiar czasu, ulubieńców nie będzie więc zbyt wiele, ponieważ mój makijaż zazwyczaj był minimalistyczny. 
Ciekawe? Zapraszam do czytania!